Po wakacjach:(

Cześć wszystkim!Przepraszam ,że długo nie było mnie na blogu ale nie miałam czasu.Szkoda,że wakacje się skończyły,bo teraz już nie można jeździć nad jezioro, na imprezy itp.Ale ostatnie dni wakacji były poprostu beznadziejne ,bo wylądowałam w szpitalu.W czwartek w nocy niemogłam spać.Przez całą noc zwijałam się z bólu dopiero o godzinie 5:00 położyłam się na godzine.O 11:00 poszłam do cioci i ciocia kazała mi się położyć tylko,że tak mnie brzuch bolał i niemogłam się położyć.Okazało się też ,że mam gorączkę.Pojechałam z ciocią do lekarza i miałam badania.Pani doktor kazała mi jechać do szpitala i tam też miałam badania.Musiałam zostać w szpitalu ,bo miałam chory wyrostek.Ale wieczorem płakałam ,bo tak mocno mnie brzuch bolał i miałam operacje.Potem przez trzy dni leżałam pod kroplówką.Ale nieraz tam płakałam ,bo chciałam jak najszybciej jechać do domu.Przez trzy dni nie mogłam ani jeść ani pić.W szpitalu spędziłam pięć dni.A jak wyszłam ze szpitala to tak się cieszyłam ,że niewiem:)Już nigdy więcej nie chcę być w szpitalu.